Sergio Marchionne potwierdził, że pod maski Alf Romeo wróci silnik V6. Nie spodziewajcie się jednak powrotu Busso, czy też…. na całe szczęście GM, nowa jednostka ma być opracowana wspólnie ze Scuderia Ferrari, a jej produkcja odbywać się w fabryce Termoli.
Pojemność skokowa określana jest na okolice 3 litrów, lecz nie wiadomo dalej czy dostępna będzie wersja wolnossąca. Wydaje się być też optymistycznym fakt, że FIAT wyłożył pieniądze na zwiększenie mocy produkcyjnych w Termoli do 200 000 sztuk silników rocznie.
Miejmy nadzieję, że nie będzie to następny chwyt marketingowy znany z lat dziewięćdziesiątych użyty w przypadku Lancii Thema z silnikiem V8 Ferrari, który średnio się sprawdzał w tym modelu, aa jak na nadmuchaną kampanię reklamową wydajność miał dość przeciętną.