Mężczyzna jechał od strony Słubic w kierunku Rzepina. W pewnym momencie nie zapanował nad kierownicą i auto dachowało. Po przyjeździe na miejsce Policji i Straży Pożarnej okazało się, że samochód jest pusty. Natychmiast postanowiono przeszukaą okoliczny las, a w międzyczasie przyjechał przewodnik z psem tropiącym. Kierujący, najprawdopodobniej podczas wychodzenia z samochodu, zgubił telefon komórkowy. Pies natychmiast wpadł na trop i zaprowadził funkcjonariuszy do oddalonej o ok. 4 km wsi Gajec. Tam trop zaginął. W tym czasie dowiedzieli się, że poszukiwany kierowca znajduje się w Nowych Biskupicach (ok. 8 km w przeciwnym kierunku). Byą może przejechał tam „autostopem”. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Okazało się, że kierujący pojazdem, to młody mieszkaniec Kostrzyna. Powiedział, że nie wie jak znalazł się w tej wiosce. Chłopak był pod wpływem alkoholu. Został natychmiast przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Słubicach. Więcej zdjęą i video na: GazetaLubuska.pl