Do końca roku Sergio Marchionne wybierze kierownik marki Alfa Romeo na rynku Ameryki Północnej. CEO Grupy Fiat twierdzi, że łatwiej będzie odbudowaą wizerunek Alfy na rynku amerykańskim aniżeli w Europie. Wszystko to za sprawą tego, że podczas nieobecności Alfy za oceanem w Europie sprzedawano samochody o wątpliwej jakości z przestarzałymi silnikami. Z badań rynku przeprowadzony przez Grupę Fiat w USA wynika, że mimo nieobecności od 1995 roku Alfa Romeo wciąż cieszy się opinią jednej z najlepszych marek na świecie. Jak nam wszystkim wiadomo sprzedaż marki nie spełnia oczekiwań. Marchionne tłumaczy się tym, że po przejęciu kierownictwa w koncernie odziedziczył po swoim poprzedniku modele, które nie poprawiały sportowego wizerunku, takie jak: Brera, GT, Spider i 159. Pierwszym krokiem w przywróceniu Alfie sportowego wizerunku ma byą premiera silnika 1.8 Turbo o mocy 300 KM. Wracając do rynku amerykańskiego – Marchionne jest przekonany, że z tym co Alfa będzie miała w swojej ofercie nie będzie miała problemu, żeby uzyskaą sprzedaż za oceanem na poziomie 85 tys. sztuk w 2014 roku. Źródło: autonews.com/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111017/COPY/310179910/1193